zakładki

czwartek, 11 lutego 2016

Fajny krem- alantan dermoline

Cześć!

Każda Kobieta marzy o znalezieniu tego jedynego- mężczyzny, zapachu czy kremu. Niektóre z Nas mają większe szczęście i trafiają niego szybko, inne potrafią szukać całe życie. Ja w kwestii kremów jestem raczej niewierna- a przynajmniej do tej pory nie trafiłam na taki, który zachwyciłby mnie na tyle aby stale do niego powracać. Czy po spotkaniu z Alantanem to się zmieni?

                           Panie i Panowie- poznajcie Alantan dermoline- krem lekki.

Oprócz tradycyjnego Alantanu- znajdziemy na rynku już 5 innych wersji tego kremu. Jednym z nich jest wersja lekka- z zawartością alantoiny i d-pantenolu.

Kosmetyk przeznaczony jest do codziennej pielęgnacji skóry niemowląt, dzieci i dorosłych. Ma łagodzić podrażnienia skóry, wspomagając procesy jej regeneracji. Polecany do pielęgnacji delikatnej skóry całego ciała, szczególnie do skóry twarzy. Idealnie nawilża wysuszona i skłonna do podrażnień skórę, przynosząc jej ulgę i ukojenie. Alantoina przyspiesza regeneracje naskórka. D-pantenol reguluje gospodarkę wodna, zapewniając skórze elastyczność.

Brzmi dobrze. A skoro producent poleca go także dla niemowląt już od pierwszego miesiąca życia to musi być idealnie. 



Krem zapakowany jest w 50-gramową tubkę z nakrętką. Całość zajmuje mało miejsca i używa się go bardzo wygodnie. Dziura przez którą wydobywa się produkt jest malutka i trzeba włożyć w to odrobinę siły- ale wolę takie rozwiązanie niż wypluwający zbyt dużo otwór.

Do kupienia w aptekach za niecałe 8 zł- czy taki krem może się sprawdzić?



Otóż może! I to bardzo dobrze. Zima, wysuszające maści ostatnio zasiały spustoszenie na mojej twarzy. Zdarzały się dni, gdy podkład nałożony na twarz już po pół godziny odpadał wraz z naskórkiem- wtedy z nadzieją sięgnęłam po alantan i się nie zawiodłam!

Jest idealny pod makijaż, wchłania się momentalnie, nie pozostawia lepkiej warstwy ale wyraźnie czuć nawilżenie jakie funduje twarzy. Jest zupełnie bezzapachowy. Pomógł mi uporać się z łuszczącą się skórą. Po nałożeniu skóra jest aksamitna, miękka- aż chce się jej cały czas dotykać. Każdy podkład nałożony na niego wygląda dobrze i co najważniejsze utrzymuje się od rana do wieczora. Po nałożeniu go na cerę jest ona lekka- nie mam wrażenia przytkania i obciążenia.

Sięgając po niego nie spodziewałam się niczego specjalnego- a odkryłam świetny kosmetyk! 



Nie wiem czy to będzie "ten jedyny" na zawsze- ale z pewnością od czasu do czasu będę do niego powracać- bo biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny, mogę nic lepszego nie znaleźć.

Znacie ten lekki krem? A może używacie innych jego wersji? Może polecacie którąś na konkretny problem skórny? Jaki jest wasz krem idealny?

Lecę dalej uczyć się do ostatniego egzaminu w tym tygodniu i czekam na Wasze komentarze!

K. ;*

10 komentarzy:

  1. Miałam go kiedyś, całkiem dobry.

    OdpowiedzUsuń
  2. O tym kremie tylko czytam recenzje ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. musze go wypróbować, bo jeśli się sprawdza pod makijaż i nawilża to super sprawa. Coś dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie klei i się, szybko wchłania. Jest super!;)

      Usuń
  4. Miałam inną wersję, bo kupiłam przez pomyłkę i do "właściwego" lekkiego kremu już nie trafiłam :P Po prostu za dużo nagromadziło mi się kremów do twarzy w tym czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm, skąd ja to znam? :D Ale jeśli będziesz kiedyś miała lukę w zapasach pomyśl o tym bo warto. ;)

      Usuń
  5. Wiele o nim słyszałam, ale jak chciałam go kupić to w mojej aptece już go nie było i później już o nim zapomniałam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze pod górę. :P Ale faktycznie- dosyć ciężko go dorwać, mi się też udało to dopiero za którymś razem. ;)

      Usuń