zakładki

niedziela, 20 grudnia 2015

Cudaki-dziwaki #4- perfumy w kremie

Hej!

Wracam z kolejną odsłoną cudaków- dzisiaj przedstawiam Wam produkt Douglasa w przeuroczym opakowaniu. Zwykle w takiej formie dostajemy cienie do powiek, róże, pudry. A co w tym wypadku zamknął tutaj producent?


niedziela, 13 grudnia 2015

3x róż. I już!

Cześć!

Czy macie w swoich kosmetyczkach produkt, bez którego po prostu nie wyobrażacie sobie makijażu? I pomimo tego, że przez Wasze ręce przetaczało się wiele innych produktów tego typu, Wy uparcie sięgacie po ten jeden jedyny? Dzisiaj przedstawiam Wam mój hit hitów- róż, który był pierwszym kosmetykiem którego używałam i do dziś nie potrafię się polubić z żadnym innym. Zapraszam!


Róże Bourjois!

czwartek, 10 grudnia 2015

Przeciętniaki #1 Isana body creme granat&figa

Cześć!

Jakiś czas temu ruszyłam z serią cudaki-dziwaki. Do tej pory pojawiły się 3 posty z tej serii (1 2 3). Seria bardzo przypadła Wam do gustu, a ja mam mnóstwo zabawy przy tworzeniu wpisów. Niebawem na pewno pojawi się więcej. A skoro cudaki cieszą się takim powodzeniem, może i spodobają Wam się przeciętniaki. Będę tutaj opisywać produkty, które są mi raczej obojętne- ani nie zawładnęły moim sercem, ani wybitnie nie podpadły. Są po prostu przeciętniakami.


wtorek, 8 grudnia 2015

Maliny w środku zimy

Cześć!

Kto lubi maliny? Ja jak najbardziej, ale zdecydowanie nie przepadam za jej sztucznym aromatem, katowanym przez wielu producentów. Ale zapach zapachem- a ciekawość zwyciężyła i sięgnęłam po dwie płukanki- i dzisiaj przyszedł czas, aby podzielić się z Wami moimi wrażeniami.


czwartek, 3 grudnia 2015

11/2015

Cześć!

Ale mnie dawno nie było- wszystko jak zawsze zwala się na raz, a doba ma jedynie 24 godziny. Postaram się wrócić i bywać regularnie- chociaż szykuje się bardzo gorący okres w ciągu najbliższych tygodni- i z pewnością nie ma to związku z tak wyczekiwanymi przez wszystkich świętami.

Nawet zużywanie idzie mi bardziej opornie- więc zapraszam na szybkie denko!

altermedica laboratories srebro kolidalne 

Mój niekwestionowany hit pielęgnacji. Powstał o nim post już jakiś czas temu- zapraszam TUTAJ. Jest niezastąpiony przy problematycznej jak moja cerze. Idealnie koi, tonizuje i zapobiega rozwojowi niedoskonałości na cerze. Tym razem przelałam go do buteleczki z atomizerem- dzięki czemu wystarczył na sporo dłużej- i tę metodę serdecznie Wam polecam. Bo jednak wydatek 40 zł na tonik wolę rozłożyć na ponad pół roku stosowania niż miesiąc. Jeśli macie problemy z cerą- koniecznie wypróbujcie!

sobota, 21 listopada 2015

Argan & złoto 24k

Cześć!

Sobota to idealny czas, aby zadbać o włosy. Dzisiaj chcę Wam przedstawić ciekawą maskę, która już jakiś czas temu trafiła w moje ręce. Od czasu do czasu po nią sięgam i z chęcią podzielę się swoimi spostrzeżeniami.


Seria Biovax od L'Biotica znana mi jest już od dłuższego czasu. Chwilę temu dołączyły do oferty nowe maluszki- jednym z nich jest intensywnie regenerująca maseczka Gold- argan & złoto 24k.

czwartek, 19 listopada 2015

Mat z Golden Rose

Cześć!

Która z nas nie słyszała o kultowych pomadkach Golden Rose- Velvet Matte? Każda.

Która z nas jeszcze ich nie wypróbowała? Na przykład ja... chociaż w najbliższym czasie to się z pewnością zmieni.

Golden Rose jednak nie próżnuje i w ostatnim czasie wypuścił nową serię matowych pomadek- tym razem w postaci kredki.


Przedstawiam Wam Matte Crayon Lipstick od Golden Rose.

piątek, 13 listopada 2015

Domowy manicure hybrydowy z Neo Nail- krok po kroku cz. 2

Cześć!

Jeden z ostatnich moich postów dotyczył robienia manicure hybrydowego krok po kroku w domowym zaciszu i spotkał się z Waszym pozytywnym odbiorem. Minęły już 2 tygodnie, a nawet więcej, i nadszedł czas na pozbycie się przepaści odrostu paznokcia. Tak więc dzisiaj zapraszam na dalszą część jako dopełnienie, gdzie po kolei przedstawię Wam jak ściągnąć lakier.

sobota, 7 listopada 2015

Moja codzienna pielęgnacja twarzy

Witajcie Kochani,

Jako młoda nastolatka, kiedy zaczęłam zabawę z jakimkolwiek makijażem, o pielęgnacji a) nie myślałam b) niewiele wiedziałam c) nie doceniałam. Jednak wraz z dojrzewaniem i poznawaniem siebie pielęgnacja stawała się nieodzownym elementem mojego życia. Stałam się bardziej świadoma siebie i już wiem, że bez właściwej pielęgnacji nie będzie pięknego makijażu. Dobrze przygotowana buźka jest podstawą. 
Jeśli jesteście ciekawe jaki jest mój sposób na udaną pielęgnację - zapraszam dalej <3


czwartek, 5 listopada 2015

10/2015

Cześć!

Ostatnie tygodnie przetrzymują mnie w domu, ale to nie zwalnia z obowiązku zużywania nadliczbowych kosmetyków. Tak więc jak zapowiadałam- dzisiaj zapraszam na projekt denko!


wtorek, 3 listopada 2015

Air Mat - nowy podkład Bourjois!

 Witajcie Kochani,

Na pewno podczas ostatnich przechadzek po drogeriach w oczy wpadł Wam nowy produkt od Bourjois. Podczas korzystnej promocji w SuperPharm dałam się skusić na zakup Air Mat. Wciąż szukam idealnie dobranego podkładu, dlatego nie zastanawiając się długo wzięłam z pułki najjaśniejszy odcień i pobiegłam do kasy.  Jeszcze tego samego dnia go wypróbowałam, a teraz po kilku tygodniach moją opinią dzielę się z Wami.



niedziela, 1 listopada 2015

Domowy manicure hybrydowy z Neo Nail- krok po kroku

Cześć!

Poprzednia sobota nadal intensywnie zajmuje mi myśli i z uśmiechem na twarzy wspominam czas spędzony na konferencji Meet Beauty. Dodatkowo przywiozłam pamiątkę w postaci choroby i nadal często pokasłując odżywają wspomnienia.

Od kilku dni nie mogę napatrzeć się na moje dłonie- a to wszystko za sprawą przepięknego koloru, który od kilku dni na nich gości.


piątek, 30 października 2015

Trafiony zatopiony... czyli październikowy projekt denko.









Zapasy kosmetyków mają to do siebie, że zawsze są. Taka magia wszystkich maniaczek, kosmetycznych oczywiście. Dlatego bardzo miło popatrzeć jak czasem coś znika. A im więcej, tym więcej nowych poznać można w dalszym okresie. Toteż przybywam z moimi zużyciami ostatnich tygodni.


Numerem jeden denka zostaje zestaw szamponu i odżywki do włosów farbowanych Garnier Fructis Color Resist. Zawsze wiedziałam, że cała linia Fructis jest udana, jednak nie spodziewałam się aż takiego zachwytu z własnej strony. Obydwa produkty nawilżają, odżywiają i wygładzają włosy. Kolor moich włosów był niezmiennie intensywny podczas stosowania takiej pielęgnacji. Na duży plus zasługuje również piękny zapach. Zdarzało mi się myć włosy samą odżywką i był to bardzo dobry pomysł. Po takim zabiegu nie były one obciążone, a dodatkowo ich skręt był mocno podkreślony, a cały włos wygładzony. Na pewno kupię ponownie!

 A co z reszta denkowych produktów? Zapraszam dalej!

środa, 28 października 2015

250 Blogerów pod jednym dachem? Meet Beauty

Cześć!

Na sobotę 24 października czekałyśmy już od dłuższego czasu. Zostałyśmy wybrane jako jedne z 250 osób, które miały okazję uczestniczyć w pierwszej edycji konferencji Meet Beauty. Nasza radość nie miała granic- był to pierwszy tego typu event, w jakim było nam dane uczestniczyć. Dzisiaj podzielimy się krótką opinią na temat minionej soboty.


poniedziałek, 26 października 2015

Rzęsy aż po brwi z Bodetko Lash cz. 2

Cześć!

W weekend zabalowałam na konferencji Meet Beauty, czego efektem jest teraz prawie 38 stopni gorączki i mała świadomość tego, co się wokół mnie dzieje, ale te okoliczności sprzyjają- a na pewno nie przeszkodzą w napisaniu nowego posta.

Pamiętacie moje wrażenia z używania odżywki do rzęs Bodetko Lash? Jeśli jeszcze nie czytaliście tego posta, to serdecznie zapraszam TUTAJ.

Dzisiaj przyjrzymy się dalszym efektom- już po pełnych 4 miesiącach stosowania. Zapraszam!


wtorek, 20 października 2015

Tunika czy sukienka?

Hej!

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną odsłoną ubraniową. Muszę przyznać, że bardzo spodobało mi się przygotowywanie tych postów, a z tego co obserwuję, Wy lubicie tę tematykę i chętnie się udzielacie pod ubraniowymi postami. Dlatego też dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam moją ulubioną sukienkę podczas chłodniejszych letnich wieczorów, która zdecydowanie zostaje ze mną na całą zimę.


niedziela, 18 października 2015

Czym podkreślić brwi - produkty, których używam!

Witajcie Kochani!

Od kilku sezonów makijaż brwi to wręcz obowiązek. Choć za ślepym podążaniem za modą nie jestem, to w tym przypadku o brwi zadbać polecam. Nic tak nie podkreśli makijażu i wyrazistości jak właśnie nieco mocniejsze brwi. Oczywiście bez przesady i z umiarem, ale tak by pasowało. Tak po prostu, jak gdyby od niechcenia!


czwartek, 15 października 2015

Absolutnie uwielbiam... czyli sezonowi ulubieńcy kolorowi. Edycja lato 2015

Cześć!

U mnie pogodowo odrobinę lepiej. Jak u Was? Z pewnością będziecie na bieżąco z informacjami pogodowymi prosto z Łodzi, bo niestety ale pogoda ma na mnie ogromny wpływ. Pierwszy śnieg w tym roku to zaskoczył mnie bardziej niż drogowców! Ale po raz drugi powróćmy do ciepełka i kosmetyków kolorowych, które w tamtym czasie spisywały się na medal. Zapraszam!


wtorek, 13 października 2015

Absolutnie uwielbiam... czyli sezonowi ulubieńcy pielęgnacyjni. Edycja lato 2015

Cześć!

Siadając dziś (12.10) w nocy do tego posta, za oknem szaleje wichura z dużą ilością deszczu i śniegu... Trudno uwierzyć, że jeszcze tydzień temu chodziłam ubrana w dziurawe spodnie i skórzaną kurtkę- a na zimno nie narzekałam. Ja się pytam- po pierwsze: gdzie nasza piękna polska złota jesień? A po drugie- gdzie się podziało ocieplenie klimatu, o którym trąbią od kilku lat!? Niestety na warunki pogodowe nic poradzić nie mogę, jedynie co to polecam ciepłą kołdrę i termofor, a myślami powrócimy do ciepłych czasów i przedstawię Wam kosmetyki do pielęgnacji, które okazały się być niezastąpionymi podczas rekordowych tegorocznych upałów. Zapraszam!


czwartek, 8 października 2015

9/2015

Cześć!

Dokładnie 5 minut temu wyszedł ode mnie Pan, który powrócił mnie do życia- podłączył internet! W końcu będę miała możliwość być z Wami- moje zaległości sięgają daleko, daleko za horyzont, więc raczej niemożliwym jest ich nadrobienie- ale z pewnością od dziś będę na bieżąco. Tak więc skoro mowa o zaległościach- zacznijmy przyjemnie, od zużyć poprzedniego miesiąca.

Garnier płyn micelarny 3w1

Mój zdecydowany faworyt w kwestii bezproblemowego usuwania makijażu. Początkowo nie byłam do niego przekonana, ale po powrocie miło mnie zaskoczył- w porównaniu do innych drogeryjnych miceli radzi sobie znacznie lepiej. Zostaje ze mną na dłużej i z miłą chęcią nadal po niego sięgam 2 razy dziennie. Jest bardzo wydajny, jego cena oscyluje w okolicach 15-20 zł a działaniem dorównuje Biodermie.

poniedziałek, 5 października 2015

Mission Perfection Serum od Clarins

Witajcie Kochani,

Jeszcze rok temu o stosowaniu jakiegokolwiek serum nawet nie myślałam, a dzisiaj życia bez tego typu produktów sobie nie wyobrażam. Sera, jako grupa produktów, kojarzą mi się z lekkimi, mocno skoncentrowanymi substancjami odżywiającymi skórę. Stosowane pod krem mogą zdziałać cuda.



sobota, 3 października 2015

Zakupowe łupy

Witajcie Kochani!

Moje dzisiejsze zakupy zakończyły się (jak zawsze) prezentem dla samej siebie :) To najcudowniejsze zwieńczenie zakupów, nie sądzicie? Za kilka tygodni wybieram się na wesele i pomyślałam, że najwyższy czas zaopatrzyć się w jakiś naprawdę czerwony kosmetyk do ust. A co! Jak szaleć to szaleć.



czwartek, 24 września 2015

Aloesowe trio



Cześć!

Lato odpuściło na dobre. Ale dzisiaj jeszcze do niego powrócę. Przedstawię Wam dziś aloesowe trio, które używałam podczas ciepłych dni. Bo wydawało mi się, że aloes- nawilża, łagodzi- więc będzie idealną letnią propozycją. Czy miałam rację?



Avon care gentle aloe. Jestem posiadaczką trzech kosmetyków z danej serii- a stało się tak w sumie dosyć przypadkowo, bo  nie kupowałam ich na raz. 

sobota, 19 września 2015

Wybiegnijmy na chwilę w przyszłość...

Cześć Kochani!

Dzisiejszy post to tylko zapowiedź naszych najbliższych planów. Mamy nadzieję, że wraz z nami podzielicie radość najbliższych miesięcy!




czwartek, 17 września 2015

Dwie fazy przeciwko wodoodporności

Cześć!

Kosmetyki wodoodporne- teoretycznie z końcem lata nadchodzi koniec ich wzmożonego użytkowania- ale w praktyce mamy swoje ulubione kosmetyki, po które sięgamy cały rok. Tak jest u mnie z ukochanymi kredkami z Yves Rocher- które były bohaterami TEGO posta- które przy zmywaniu przysparzają mi ogrom problemów. Są po prostu zbyt trwałe i zwykły płyn micelarny czasami nie radzi sobie z pozbyciem się ich, zwłaszcza prze linii rzęs. Wiele z Was zapewne lubi używać wodoodpornych tuszy- wtedy prezentowany przeze mnie płyn z pewnością też się sprawdzi.


Jak łatwo zauważyć- wręcz nie da się nie zauważyć- jestem fanką Yves Rocher i nie mogło u mnie zabraknąć ich jednego z najbardziej znanych produktów- dwufazowego płynu do demakijażu oczu pur bleuet z wyciągiem z bławatka.

poniedziałek, 14 września 2015

Moje Lidlowe odkrycie

Witajcie Kochani,

Znacie to uczucie kiedy jakiś produkt patrzy z półki na Was tak zachęcająco, że nie potraficie się oprzeć? Na pewno! Ja tak miałam na początku lipca w Lidlu. Uwierzycie? Opakowanie, choć proste wysłało do mnie sygnał godowy, a ja uległam. I dobrze!


sobota, 12 września 2015

cudaki-dziwaki #3- temperówka do automatycznej kredki

Cześć!

Dziś zapraszam Was na kolejną odsłonę kosmetycznych dziwaków. Bo mówcie co chcecie- dla mnie te gadżety tak właśnie wyglądają. Znacie je? ;)


Zapewne na pierwszy rzut oka głowicie się co to takiego może być. Odpowiedź jest dużo prostsza niż Wam się wydaje!

wtorek, 8 września 2015

8/2015

Hej!

Kolejny miesiąc minął, a z nim (jak na razie) ciepły okres w życiu. Nie wiem jak Wy, ale ja już zdecydowanie zatęskniłam za ciepełkiem i dygoczę pod kołdrą, w 2 warstwach piżamowych i powoli przechodzę w tryb "stand by" na około pół roku. Ale zimno, zimnem- dzisiaj podzielę się z Wami porcją zużyć jeszcze w wakacyjnym klimacie. Zapraszam!

Avon senses żel pod prysznic seventh heaven

Żel jak żel. W końcu zużyłam pod postacią pianki- co wcale nie jest łatwe do osiągnięcia. Ni mnie parzył, ni ziębił- w zapasie mam jeszcze kilka ich żeli i z chęcią zużyję, bo mają przyjemne zapachy.

niedziela, 6 września 2015

13 minut do gładkiej cery z Dermiką

 Witajcie Kochani!

Dostałam kilka miesięcy temu do przetestowania tzw. peeling enzymatyczny. Jak już kiedyś na blogu pisałam - fanką tego rodzaju kosmetyków nie jestem. Jestem bowiem zwolenniczką zdzieraków i to tych najbardziej szorstkich. Aby czuć pełen komfort zawsze długo szorowałam twarz sproszkowaną skałą wulkaniczną zmieszaną z ulubionym żelem do mycia twarzy. Od takiego szorstkiego traktowania nic ze mną się nie działo, bo dzięki naturze należę do tych osób co z wrażliwą skórą im (na szczęście!) nie po drodze. Co jednak z tymi wszystkimi delikatnymi twarzyczkami, które peelingu potrzebują ale od zdzieraków jest tylko gorzej? Może w tym poście znajdą coś dla siebie...Zapraszam

czwartek, 3 września 2015

Rzęsy aż po brwi z Bodetko Lash

 Cześć!

Jakiś czas temu otrzymałam propozycję współpracy z marką Bodetko Lash. Ucieszyłam się niesamowicie- zawsze byłam ciekawa tego typu odżywek, jednak nigdy nie było mi z nimi po drodze. Propozycję przyjęłam z miłą chęcią, ale również byłam pełna obaw. Dzisiaj postaram się rozwiać kilka z nich- a do pełnego efektu kuracji powrócimy za 2 miesiące.

Zapraszam!


Zostawiam Wam link do strony producenta- dla zainteresowanych. KLIK

środa, 2 września 2015

Moja szminka na lato

Witajcie Kochani!

Lato wciąż gości i  mimo, że dla niektórych wakacje się kończą - pogoda wciąż zachwyca. Dzieci rozpoczęły rok szkolny, a te mniejsze mają przed sobą cały rok przedszkolny.  Dla studentów również łatwo nie jest, bowiem kampania wrześniowa nerwów nie oszczędza.

W tym roku całe studenckie wakacje spędzam na praktykach i o urlopie mogę tylko pomarzyć. I choć wydaję się to straszne - nie narzekam. Staram się sobie ten czas umilić miłymi drobiazgami. Jednym z nieodłącznych kosmetyków mojego lata jest szminka od Loreal. Jest ze mną codziennie w pracy i idealnie podkreśla lekki, aczkolwiek elegancki makijaż biurowy, który przydaje się i w terenie. Takie to pokręcone :)
 

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Próba reaktywacji- miracle complexion sponge

Cześć!

Już jakiś czas temu recenzowałam Wam moją pierwszą gąbeczkę do makijażu- TUTAJ. Byłam zachwycona. Jednak moja radość z używania jej nie trwała zbyt długo. Już po 2 tygodniach zaczęła ona pękać i się kruszyć- już na Instagramie wrzucałam Wam zdjęcie, na którym udaje Sephorę. ;)


 Postanowiłam spróbować przedłużyć jej żywot. Przedstawiam Wam najostrzejszy nóż w mojej kuchni!


Jaki będzie wynik starcia gąbka- nóż?

sobota, 29 sierpnia 2015

Letni kombinezon #2

Hej!

Lato, lato, lato wszędzie... Akurat teraz pogoda stała się idealna! Nie jest ani za gorąco, ani zbyt chłodno. A zwykle niezbyt dużo dni rozpieszczało nas tak przychylnymi warunkami. Ja korzystam jak tylko mogę i wskakuję we wszelkiej maści letnie ciuchy. I tak jak pisałam w poprzednim poście- do którego serdecznie zapraszam KLIK- dzisiaj czas na drugi kombinezon.


Zapraszam na efekty pierwszego plenerowego wyjścia z aparatem.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Letni kombinezon #1

Hej!

Kombinezony podbiły ulice już w zeszłym roku. Początkowo nie byłam do nich przekonana, ale właśnie pod koniec sezonu udało mi się upolować śliczny, biały, typowo letni egzemplarz. Ale z czasem tak mi się spodobało, że dziś w mojej szafie goszczą trzy. Biały, czarny i najnowszy nabytek- granatowy. Wszystkie w wersji z krótką nogawką- robią całą stylizację, są przewiewne- idealne na wakacje! Dzisiaj prezentuję Wam jeden z nich, w najbliższym czasie drugi- a jeśli Wam się spodoba to pomyślę o trzecim. Więc zapraszam na strój z pewnego wieczoru!


wtorek, 25 sierpnia 2015

O dwóch takich, co nie umieją się dogadać- CC cream Bourjois&Maybelline Dream Lumi Touch

Cześć!

Z kosmetykami jak z ludźmi- czasami po prostu coś nie zaskoczy- i nie potrafią się dogadać. Tak w moim przypadku dzieje się w prezentowanym duecie- CC cream od Bourjois i korektor Dream Lumi Touch z Maybelline. Dlaczego tak się podziało?


Dwa można rzec już kultowe kosmetyki- ale ich połączenie okazało się zupełnym niewypałem na mojej cerze. W sumie to przyznam się Wam już teraz- że solo szału też nie robią. Zapraszam Was do dalszej części, gdzie dowiecie się co mi w nich podpadło.

sobota, 22 sierpnia 2015

Zapach mojego lata- prosto z Tahiti

Cześć!

Lato w tym roku nas rozpieszcza. A ja jestem ogromną fanką wysokich temperatur- więc czuję się jak ryba w wodzie. Wraz z upałami odstawiamy większość kosmetyków kolorowych na rzecz naturalnego wyglądu, ciężkie masła zastępujemy olejkami czy lekkimi balsamami, a intensywne zapachy czymś zdecydowanie lżejszym. U mnie niezmiennie króluje jedna nuta!


Tahiti to wyspa w południowej części Oceanu Spokojnego, w archipelagu Wysp Towarzystwa, największa wśród wysp Polinezji Francuskiej.

czwartek, 20 sierpnia 2015

Trzymaj się... sucho

Choć największe upały w tym roku podobno już za nami, temat nadal bardzo aktualny. Dotyczy każdego z nas, a w sumie rzadko jest poruszany. A przecież pocimy się wszyscy. Jedni bardziej, inni mniej. Ja niestety należę do grona osób, u których problem nadpotliwości występuje przez cały rok. Dlatego też podzielę się z Wami moją metodą na utrzymanie go w ryzach.


Blokery!

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Cudaki-dziwaki #2- podpórka do malowania paznokci

Cześć!

Jakiś czas temu rozpoczęłam nową serię- gdzie chcę się z Wami dzielić moimi dziwnymi odkryciami kosmetycznymi. Będą to albo kosmetyki, albo akcesoria. Pierwszy post znajdziecie TUTAJ.


Dzisiaj przedstawiam Wam takiego gagatka, do czego może służyć? ;)

piątek, 14 sierpnia 2015

Starcie z legendą

Cześć!

Biodrma, och, Bioderma, ach... Która z Was nie słyszała samych zachwytów nad tym produktem? Ja do pewnego czasu dzielnie opierałam się chęci wypróbowania tego kultowego płynu micelarnego- ale przegrałam. I przepadłam! Zapraszam Was na posta, gdzie zmierzę się z legendą.



Bioderma Sensibio! Czy trzeba cokolwiek dodawać?

poniedziałek, 3 sierpnia 2015

7/2015

Cześć wszystkim!

 Kolejny miesiąc dobiegł końca- i u mnie był bardzo średni. Życzę sobie, żeby kolejne już były bardziej przychylne i przyjemne, oraz żebym w końcu miała więcej czasu aby usiąść i dla Was pisać. Zapraszam Was na garstkę zużyć z lipca.

Yves Rocher nutritive vegetal  aksamitny żel do mycia skóry suchej

Znam i bardzo lubię serię hydra vegetal- ale przed zakupem żelu z tej gamy wstrzymał mnie fakt zawartości SLS wysoko w składzie. Postawiłam na produkt skierowany do cery suchej i się nie zawiodłam. Był to przyjemny żel, bardzo gęsty, delikatnie się pienił. Jedyne ale to jego wydajność- można wycisnąć zbyt dużo przez otwór w tubce, przez co znika w zastraszającym tempie- zwłaszcza, że żelu używamy 2 razy dziennie. Jeśli się uważa to można się nim cieszyć przez pewien czas- jednak myślę, że za kwotę ponad 30 zł, które musimy za niego zapłacić w cenie regularnej to zbyt duże uniedogodnienie.

wtorek, 28 lipca 2015

Cudaki-dziwaki #1- płyn micelarny w żelu

Cześć!

Przychodzę dzisiaj do Was z nową serią- chcę tutaj pokazywać kosmetyki lub akcesoria kosmetyczne, które uznałam za co najmniej dziwne. Co z tego wynika? Czy prześcigający się w nowych rozwiązaniach producenci przypadkiem się nie zagalopowali?


czwartek, 23 lipca 2015

Kolejny puder- słynny Stay matte

Cześć!

Dzisiaj eksperyment- od pewnego czasu nie mam dostępu do komputera, a bardzo mi Was brakuje- dlatego też postanowiłam spróbować wyskrobać coś na telefonie.

Ostatnio podzieliłam się z Wami historią końca żywota mojego pudru z Synergen- i też zobaczycie go niebawem w denku. Czas więc było rozejrzeć się za jakimś godnym następca. Wybór padł na Rimmela i ich słynny Stay matte.



piątek, 17 lipca 2015

Pędzel nr 45 jest do....!

... rozświetlacza!

Witajcie Kochani!

Należę do tej części kobiet, które uwielbiają i kolekcjonują pędzle. Dlaczego? Nie wiem, na prawdę :) Ale do rzeczy. Kilka miesięcy temu wpadł w moje ręce pędzel do pudru mineralnego z Sephory. Wiem, że zabrzmi to szokująco, ale nie lubię pudrów mineralnych i nie używam ich wcale. Ale pędzel ten znalazł przynajmniej jedno inne idealne dla siebie miejsce - pudry rozświetlające. Choć wiem, że i do każdego brązu również się nada. Zapraszam do krótkiego, aczkolwiek pełnego informacji tekstu o tym cudeńku.


sobota, 11 lipca 2015

Winogronowa rozkosz

Cześć!

Dzisiaj przygotowałam dla Was post inny niż zwykle- bo kosmetyki, które są bezpośrednio związane z naszym blogiem staną się w tym poście jedynie tłem dla innej rzeczy. Na początku jednak pomówmy kilka słów o parze smakowitych kosmetyków.


Produkty Bielenda o owocowych smakach udało mi się dorwać bardzo dawno temu w Biedronce- i dopiero teraz ten zapach doczekał się swojego czasu. Koszt zarówno peelingu jak i masła oscylował w okolicach 5 zł.

wtorek, 7 lipca 2015

Czy ten tusz na pewno wymiata?

Witajcie Kochani,

Ciepło, ciepło, gorąca.... Nic się nie chce. Dlatego też w ramach leniuszkowania znajduję chwilkę czasu na post. Od jakiś 2 miesięcy używam każdego dnia najnowszego tuszu od BeneFit. I mam co do niego bardzo mieszane uczucia. Już piszę dlaczego - choć same zobaczycie wszystko na zdjęciach.


sobota, 4 lipca 2015

Czy aby na pewno taki cud?

Cześć!

Każda z nas marzy o nieskazitelnej cerze. Niestety zdecydowanie do tego grona szczęśliwców się nie zaliczam- z trądzikiem walczę od wielu, wielu lat. Zmuszona jestem sięgać codziennie po podkłady. A z nimi bywa różnie- zwłaszcza w cieplejsze dni, które ostatnio do nas dotarły. Jakiś czas temu rynek zasypał nas wszelkiej maści gąbkami do nakładania fluidów. Zaczęło się od Beauty Blendera, a teraz pojawia się coraz więcej nowych- zarówno droższych jak i tańszych- odpowiedników. Ja swoją przygodę z gąbkami rozpoczęłam od Miracle Complexion Sponge od Real Techniques.


Gąbkę dostaniemy w sklepach internetowych za około 30 zł. W porównaniu do Beauty Blendera- na którego musimy wydać około 80- ta cena wydaje się korzystna. Jeśli jeszcze sprawdzi się dobrze- to może będziemy mówić o jego zamienniku? Sama BB nie miałam, bo najzwyczajniej w świecie szkoda mi takiej kwoty przeznaczać na kawałek miękkiej gąbki. Ale chętnie podzielę się z Wami moją opinią o Miracle Complexion Sponge.