zakładki

niedziela, 11 maja 2014

Celia nude 601

Cześć!

Witam Was słonecznie! Dzisiaj przychodzę z kolejną pomadką z mojego zbioru, z serii tych typowo dziennych. Jeśli jesteście ciekawi jak wygląda moje starcie ze słynną serią pomadek to zapraszam do dalszej części. ;)


Celia, och Celia. Ileż ja się naczytałam i nasłuchałam o tych pomadkach. Kwestią czasu był w moim wypadku ich zakup i oto: stało się. Jestem szczęśliwą posiadaczką dwóch nude'owych odcieni. Dzisiaj na tapecie 601.


Zacznijmy od opakowania- jak na pomadkę za 10 zł nawet okej, chociaż zupełnie nie w moim stylu, ale bardzo schludnie i z klasą. Patrząc na nią można odnieść wrażenie drogiego, ekskluzywnego produktu. Więc opakowanie na plus.

Co z zawartością? Bo w końcu o nią nam bardziej chodzi.


Po otwarciu naszym oczom ukazuje się piękny, lekko różowy odcień pomadki. Z pewnością nie jest to jasny i intensywny 'baby pink', który zdecydowanie moim ulubionym odcieniem nie jest. W ogóle jeśli chodzi o róż na moich ustach to jestem do niego nastawiona dość sceptycznie, nie czuję się zbyt dobrze w takich ustach. Zdecydowanie wolę jakieś bordo lub fuksję.

Efekt, jaki osiągam przy użyciu tego oto mazidła bardzo mi na co dzień odpowiada. Nie uzyskamy nim efektu mocno zarysowanych ust, jedynie lekko błyszczące, delikatnie podkreślone.


Można ten efekt delikatnie budować, ale nie spodziewajcie się mocnego koloru na ustach. Wykończenie ma bliższe do błyszczyka niż jakiejkolwiek innej pomadki, jaką miałam okazję wcześniej używać.

Aplikacja jest niesamowicie przyjemna, produkt sunie po naszych ustach 'jak po maśle'. ;P

Nie przesusza naszych ust, absolutnie nie podkreśla suchych skórek, co jest dla mnie niesamowitą zaletą, bo niestety często spotykam się z efektem zebranego koloru w bruzdach i na skórkach.

Kolejny plus- zapach! Niesamowity! Winogronowy, niezbyt intensywny, czuć go przy nakładaniu produktu z opakowania i chwilę po aplikacji. A szkoda, bo mogłabym tak cała pachnąć.




Ostatnio- moja ulubiona pomadka przy dziennym, lekkim makijażu. Usta są dzięki niej bardzo ładnie zaznaczone, chociaż nienachalnie. 

Dodatkowym jej plusem jest cena- w okolicy 10 zł. Minusem- dostępność. Musimy jej szukać w otchłani internetu lub w małych osiedlowych drogeriach. A szkoda, bo chętnie spojrzałabym na więcej kolorów i z pewnością skusiłabym się na więcej odcieni.

Z większości opinii wyczytałam o jej słabej trwałości- lubi się ona połamać i roztopić. Dlatego też dmucham na nią i chucham- używam tylko w domu przed wyjściem. Na razie (odpukać w niemalowane) nic się złego z nią nie dzieje, ale ostrożności nigdy za wiele.


Znacie ten, już myślę, kultowy produkt? Jakich kolorów używałyście? Byłyście zadowolone?

Czekam na jakieś informacje na temat tego przyjemniaczka i życzę udanej niedzieli.

Buźka!

K. ;*

14 komentarzy:

  1. Fajny kolor, ale wolałabym, żeby na ustach wyglądał bardziej jak sama pomadka, żeby taki bardziej kryjący i bardziej "baby pink" jak to określiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nią nie osiągniesz takiego efektu. Daje lekką, transparentną i błyszczącą poświatę koloru. ;)

      Usuń
  2. Ładnie wygląda :) W sumie to dobra opcja "na dzień" :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej. Ostatnio zdecydowanie moja ulubiona! ;)

      Usuń
  3. mam :) mama mi kiedys kupiła 3 w takich nudziakowych odcieniach jak pamietam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie pomadki na co dzień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię. Dopełniają bardzo ładnie każdy makijaż. ;)

      Usuń
  5. ALE MASZ WĄGRY NA KINOLU, A FUJ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mam. Jak każdy. ;) I nie mam z tym najmniejszego problemu.

      A na przyszłość życzę więcej odwagi, żeby móc się podpisać pod swoim komentarzem. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  6. Szkoda, że słabo z dostępnością, bo gdybym spotkała ją gdzieś na półce to może bym się przyjrzała z bliska i zdecydowała na nią, zwłaszcza że produkty Celii nie są drogie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.delia.pl/gdzie-kupic może dzięki temu uda Ci się znaleźć miejsce koło siebie gdzie dostaniesz je stacjonarnie. produkty nie są drogie i w większości bardzo udane. ;)

      Usuń