Cześć!
Jak to mówią lepiej późno niż później... Dlatego też dziś cofniemy się 2 tygodnie w czasie i opowiem Wam o moich wrażeniach z III edycji konferencji Meet Beauty, w której miałam okazję uczestniczyć.
Lokalizacja konferencji do najlepszych nie należała, wręcz w ogóle nie kwalifikowałabym jej jako dobrej. Kto nie miał samochodu, skazany był na autobus, który kursował jedynie raz na godzinę i był zdecydowanie przepełniony.
Początkowo z niepokojem podchodziłam do pomysłu połączenia konferencji z targami, ale szybko przekonałam się, że może to być ciekawy sposób organizacji.
20.05.2017
Oficjalne rozpoczęcie było bardzo krótkie i rzeczowe. Udało mi się zapisać na warsztaty, które mnie interesowały, i tak oto od razu zmierzałam w stronę paznokciowych. Tym razem, podobnie jak na pierwszej edycji, był to Neo Nail.
Warsztaty spędziłam w przemiłym towarzystwie- fotograf uchwycił mnie i Justynę PannaNaturalna.
Z małymi problemami technicznymi udało nam się rozpocząć naszą przygodę z ich nowością- lakierami Aquarelle.
Każda z nas miała przygotowane stanowisko do pracy- i co warto podkreślić, warsztaty miały też charakter praktyczny. Miałyśmy okazję same wypróbować nową serię i odkryć tajniki zdobień z ich udziałem.
Na koniec każda z nas otrzymała jeden lakier- i właśnie, dlaczego firma podarowała nam tylko jeden, skoro twierdzi, że do wykonania zdobienia niezbędne są dwa- podkład bezbarwny bądź biały i lakier kolorowy, który się na wspomnianej bazie rozpływa...
Bezpośrednio po zakończeniu warsztatów paznokciowych pobiegłam na makijaż z Golden Rose. Marka przygotowała aż 3 panele- przygotowanie twarzy i nakładanie podkładu, konturowanie oraz makijaż oka. Uczestnicy mogli zapisać się jednak tylko na jedną część. Prowadzącą była fantastyczna Karolina Zientek, która okazała się bardzo kompetentną, ciepłą i potrafiącą przekazać ogrom wiedzy osobą.
Część, którą wybrałam poświęcona była konturowaniu. Jestem oczarowana poziomem warsztatów i ilością przekazanej wiedzy. Karolina podzieliła się z nami wieloma trikami, zademonstrowała modelowanie twarzy przy użyciu mokrych jak i suchych produktów, pokazała nowości- m. in. sticki do konturowania na mokro czy te do ukrywania przebarwień. Całość była wsparta porządną i nienudną dawką teorii, np. dot. przeciwstawnych barw, które się neutralizują. Na koniec był czas na pytania, na które udzielała wyczerpujących odpowiedzi.
Zwieńczeniem warsztatów jest pudełko, pełne dobroci i nowości, które sama Prowadząca dla nas wybrała. Uważam, że był to czas, z którego wyniosłam wiele praktycznych i cennych porad.
Tego dnia postawiłam również na wykład o fotografii kosmetyków w praktyce, prowadzony przez autorkę bloga Jest Rudo- Natalię. Prezentacja może i nie zmieniła mojego podejścia do fotografowania- nadal uważam, że nie potrafię tego robić, ale na pewno była sporą dawką inspiracji i zachęciła mnie do kombinowania.
Pozostałą część dnia spędziłam głównie z Gosią pieceofroses, którą miała okazję poznać podczas pierwszej edycji konferencji. Zwiedzałyśmy głównie targi, rozglądałyśmy się w poszukiwaniu ciekawych produktów żeby się rozeznać i kolejnego dnia wrócić po konkrety.
I tutaj na dziś zakończę moją opowieść. Już niebawem zaproszę Was na II część posta, gdzie podzielę się z Wami moimi wrażeniami z 2 dnia konferencji i powiem co nieco o targach.
Podzielcie się swoimi wrażeniami z konferencji, zwłaszcza pierwszego dnia! Jakie warsztaty i wykłady wybrałyście 20 maja? Jakie są Wasze wrażenia? Jak tegoroczna edycja plasuje się w Waszym rankingu?
Do zobaczenia niebawem, w kolejnej odsłonie!
K.
Jak to mówią lepiej późno niż później... Dlatego też dziś cofniemy się 2 tygodnie w czasie i opowiem Wam o moich wrażeniach z III edycji konferencji Meet Beauty, w której miałam okazję uczestniczyć.
III edycja była dwudniowa! I miała miejsce w dniach 20-21 maja 2017r. Odbyła się w Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie, została połączona z targami Beauty Days.
Lokalizacja konferencji do najlepszych nie należała, wręcz w ogóle nie kwalifikowałabym jej jako dobrej. Kto nie miał samochodu, skazany był na autobus, który kursował jedynie raz na godzinę i był zdecydowanie przepełniony.
Początkowo z niepokojem podchodziłam do pomysłu połączenia konferencji z targami, ale szybko przekonałam się, że może to być ciekawy sposób organizacji.
Targi były sporawe i chwilę nam zajęło zorientowanie się gdzie są jakie stoiska. Meet Beauty miało swoją indywidualnie wydzieloną strefę, w której znajdowała się sala wykładowa oraz dwie wydzielone salki na warsztaty. Takie rozwiązanie stworzyło oddzielne strefy, jednak niestety akustyka leżała, bo dźwięk bardzo się niósł i niekiedy ciężko było zrozumieć prowadzącego, bo z innych stron dobiegały hałasy.
20.05.2017
Oficjalne rozpoczęcie było bardzo krótkie i rzeczowe. Udało mi się zapisać na warsztaty, które mnie interesowały, i tak oto od razu zmierzałam w stronę paznokciowych. Tym razem, podobnie jak na pierwszej edycji, był to Neo Nail.
Warsztaty spędziłam w przemiłym towarzystwie- fotograf uchwycił mnie i Justynę PannaNaturalna.
https://www.facebook.com/meetbeautyconference/?fref=ts |
Każda z nas miała przygotowane stanowisko do pracy- i co warto podkreślić, warsztaty miały też charakter praktyczny. Miałyśmy okazję same wypróbować nową serię i odkryć tajniki zdobień z ich udziałem.
Na koniec każda z nas otrzymała jeden lakier- i właśnie, dlaczego firma podarowała nam tylko jeden, skoro twierdzi, że do wykonania zdobienia niezbędne są dwa- podkład bezbarwny bądź biały i lakier kolorowy, który się na wspomnianej bazie rozpływa...
Bezpośrednio po zakończeniu warsztatów paznokciowych pobiegłam na makijaż z Golden Rose. Marka przygotowała aż 3 panele- przygotowanie twarzy i nakładanie podkładu, konturowanie oraz makijaż oka. Uczestnicy mogli zapisać się jednak tylko na jedną część. Prowadzącą była fantastyczna Karolina Zientek, która okazała się bardzo kompetentną, ciepłą i potrafiącą przekazać ogrom wiedzy osobą.
Część, którą wybrałam poświęcona była konturowaniu. Jestem oczarowana poziomem warsztatów i ilością przekazanej wiedzy. Karolina podzieliła się z nami wieloma trikami, zademonstrowała modelowanie twarzy przy użyciu mokrych jak i suchych produktów, pokazała nowości- m. in. sticki do konturowania na mokro czy te do ukrywania przebarwień. Całość była wsparta porządną i nienudną dawką teorii, np. dot. przeciwstawnych barw, które się neutralizują. Na koniec był czas na pytania, na które udzielała wyczerpujących odpowiedzi.
Zwieńczeniem warsztatów jest pudełko, pełne dobroci i nowości, które sama Prowadząca dla nas wybrała. Uważam, że był to czas, z którego wyniosłam wiele praktycznych i cennych porad.
Tego dnia postawiłam również na wykład o fotografii kosmetyków w praktyce, prowadzony przez autorkę bloga Jest Rudo- Natalię. Prezentacja może i nie zmieniła mojego podejścia do fotografowania- nadal uważam, że nie potrafię tego robić, ale na pewno była sporą dawką inspiracji i zachęciła mnie do kombinowania.
Pozostałą część dnia spędziłam głównie z Gosią pieceofroses, którą miała okazję poznać podczas pierwszej edycji konferencji. Zwiedzałyśmy głównie targi, rozglądałyśmy się w poszukiwaniu ciekawych produktów żeby się rozeznać i kolejnego dnia wrócić po konkrety.
I tutaj na dziś zakończę moją opowieść. Już niebawem zaproszę Was na II część posta, gdzie podzielę się z Wami moimi wrażeniami z 2 dnia konferencji i powiem co nieco o targach.
Podzielcie się swoimi wrażeniami z konferencji, zwłaszcza pierwszego dnia! Jakie warsztaty i wykłady wybrałyście 20 maja? Jakie są Wasze wrażenia? Jak tegoroczna edycja plasuje się w Waszym rankingu?
Do zobaczenia niebawem, w kolejnej odsłonie!
K.
też uważam, że NeoNail lepiej by wyszedł na tym jakby nam taką bazę dorzucił, bo ja samej bazy dla jednego lakieru na pewno nie kupię, a gdybym miała kolor + bazę wtedy bym na pewno pomyślała o kupnie innych kolorów :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziwne zagranie... Zwłaszcza patrząc przez pryzmat paczki którą przygotowali podczas pierwszej edycji, gdzie znalazło się absolutnie wszystko, łącznie z lampą. ;)
Usuń