Dzisiaj chciałabym Wam pokazać alternatywę dla kupna nowego tuszu do rzęs, gdy nasz aktualnie używany nie chce już z nami współpracować, a z różnych powodów nie możemy od razu pójść i kupić nowego.
Firma Celia wypuściła produkt, który jest uzupełnieniem do tuszu do rzęs. Zamówiłam go dawno temu przy okazji jakiegoś zamówienia, za śmieszne pieniądze bo było to w granicach 3-4 zł, dokładnie nie pamiętam.
Opakowanie zawiera 5g produktu. Ma to być pogrubiająco-wydłużający tusz.
Co jeszcze mówi producent?
"Zawartość naturalnych wosków sprawia, że makijaż jest trwały i naturalny. Nie rozmazuje się i nie kruszy. Tusz nadaje rzęsom połysk i intensywny kolor, nie skleja ich."
Ooo tak?
Zacznijmy od początku. Umyłam opakowanie po moim ukochanym Sexy Pulp z Yves Rocher i pozwoliłam mu podeschnąć.
Włożyłam dziubek z uzupełniacza do tubki. Jest na tyle długi, że nic mi nie wypływało ani nie uciekło.
Na końcu włożyłam szczoteczkę i oto co otrzymałam:
Teraz przejdźmy do działania samego tuszu. Jest on nieco zbyt płynny jak dla mnie, chociaż tragedii nie ma. Bardzo długo schnie i niestety ale odbija się na powiekach. Jak już zetrzemy wszystko co się odbiło pod brwiami, odczekamy kilka minut! aż wyschnie bez intensywnego mrugania to otrzymamy taki efekt:
Na zdjęciach mam na rzęsach 2 warstwy tuszu. W sumie to na posklejanych rzęsach.
Mnie nie do końca zadowala ten efekt, ale jako wyjście awaryjne zły nie jest. Tusz bardziej wydłuża niż pogrubia nasze rzęsy, a ja wolę ten drugi efekt u siebie. Na pewno nie jest to rzecz do stosowania non stop. Dostępnych mamy na tyle dużo lepszych ale nadal tanich tuszy, że nie ma sensu się z tym średniaczkiem bawić.
Miałyście już styczność z takim rozwiązaniem? Może już z niego korzystałyście, albo znacie inne wyjścia z takiej sytuacji?
Dajcie znać koniecznie! Zmykam oglądać jakiś film, a Wam życzę udanych ostatnich godzin weekendu!
K.
P.S. Zachęcam do udziału w naszym rozdaniu! KLIK Mamy już pierwsze zgłoszenie, czekamy na więcej! ;)
nie wiedziałam że jest taki produkt
OdpowiedzUsuńPrzez przypadek go odkryłam i szkoda było nie spróbować;)
UsuńK.
ciekawe:) w życiu nie słyszałam o takim czymś:):)
OdpowiedzUsuńefekt taki sobie, ale rzęsy masz bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Kasia M. Rzęsy masz śliczne i długie. Efekt jak efekt, nie spodziewałabym nic dobrego po takim tuszu, ale gdyby go ulepszono, to fajny byłby pomysł! :)
OdpowiedzUsuń