Cześć Kochani,
Dzisiejszy post pragnę poświęcić kosmetykowi, który jakiś czas temu zagościł w moich skromnych progach i każdego dnia ratuje moje dłonie.
Każdy chciałby mieć gładkie, nawilżone dłonie, ale czy jest to możliwe gdy nasze ręce mają wiele obowiązków i są zapracowane? Moje dłonie od roku przechodzą wyjątkową walkę o byt - codzienne wyparzanie butelek czy smoczków (wrzątek nie raz zagościł na moich opuszkach czy też całych palcach) nie sprzyja w utrzymaniu gładkich dłoni. A przecież, żeby dotknąć, pomasować czy przytulić dziecko chciałoby się zrobić to rączkami miłymi w dotyku. No cóż tu z pomocą przychodzą kremy do rąk. Używałam różnych - o różnej konsystencji, zapachu, przeznaczeniu. Większość jakoś sobie tam działała, no nigdy jakoś bardzo nie narzekałam na tego typu kosmetyki. Jednak nigdy też żadnego nadmiernie nie wychwalałam. Lecz jakiś czas temu robiłam zamówienie kosmetyków bingospa i do darmowej wysyłki brakowało mi kilku złotych. Nie omieszkałam poszukać czegoś przydatnego. I tak oto trafiłam na balsam do dłoni - kokosowy.
Oprócz tego, że obłędnie pachnie, jest niesamowity. Na długo nawilża i przede wszystkim wygładza dłonie, dzięki czemu daje poczucie komfortu. A to przecież najważniejsze.
Zapach utrzymuje się wyjątkowo długo, równie długo co wygładzenie. Stosunkowo szybo się wchłania, choć nie tak szybko jak niebieska nivejka do rąk (która tym, że szybkim wchłanianiem się szczyci), ale nie pozostawia żadnej tłustej warstwy po sobie.
Konsystencja kremu jest dość gęsta i jak podejrzewam starczy mi takie opakowanie 100 gramowe na długo.
Opakowanie początkowo wydawało mi się nie poręczne (wole tubki zamykane (nie zakręcane!) ) , ale już zdążyłam się przyzwyczaić i nie narzekam. Takie oto pudełeczko można bez obaw nosić w torebce - na pewno się nie wyleje czy też nie otworzy.
Z produktu jestem bardzo zadowolona i nie wykluczam, że kupię ponownie. Jeżeli kupię to z wielą przyjemnością.
A Wy Kochane? Znacie ten balsamik :) ?
Całuję,
Wasza Kasieńka :*
Wcześniej o nim nie słyszałam. Obecnie testuję różne kremy, moje dłonie nie znoszą suszarek do rąk, a na uczelni niestety często z nich korzystam.
OdpowiedzUsuńOj znam to, suszarki są okropne. Zawsze jak jest możliwość użycia ręczników jednorazowych - korzystam.
UsuńA jakiś polecasz krem?
Kasieńka
Nie znam konkretnie tego produktu ale BingoSpa lubię :) a kokos uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak ja :) Kokosik :*
UsuńKasieńka
Kokosa nie lubię w kosmetykach, ale miałam wersje brzoskwiniową i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńBrzoskwinka też brzmi kusząco :) To znaczy, że dobre mają te kosmetyki :)
UsuńKasieńka