Cześć Kochani,
To post, który miał być w niedzielę.... już się tłumaczę dlaczego czytacie go dopiero dzisiaj. Zrozumieją mnie Ci, którzy albo mają mnóstwo pracy, nauki, obowiązków lub mają małe dziecko. Ja należę do osób z małym dzieckiem i mnóstwem nauki.
W niedzielę przez cały wieczór myślałam o tym, że chcę i powinnam napisać posta. Cały czas w mojej głowie kołatała myśl ,,jak tylko położę synka spać napiszę posta i porobię zdjęcia''. No i położyłam synka spać. Ale nie tylko synka, siebie też. Bo nagle obudziłam się, spojrzałam na zegarek - 3:30 - i posta sobie odpuściłam. Bo przespałam, co tu dużo mówić. Sen mnie ściął, po tylu ciężkich dniach.
A wczoraj gdy miałam gotowego posta, z publikacją swojego ubiegła mnie K.
Post ten oczywiście będzie o moich wielkich zakupach w nagrodę za zaliczenie tego, czego zaliczyć się nie dało. No jednak dało - jak widać!
Tak więc w minionym tygodniu zrobiłam sobie przyjemności co nie miara. Nawet nie podliczam rachunków, żeby nie dostać zawału. Ale co tam, przecież raz się żyje. Tak więc moje stypendium z lutego przeznaczyłam na kosmetyki z Hebe i Sephory. Oto one (o ile o żadnym nie zapomniałam):
* mleczko do demakijażu twarzy Sephora
* róż z Bourjois kolor Rose de jaspe
* puder matujący Benefit
* rozświetlacz watt's up Benefit
* fine one one Benefit - kosmetyk o wielu zastosowaniach
* balsam zwężający pory Benefit
* róż rozświetlający Rockateur Benefit
* fluid do włosów kręconych Osmo
* zamykany pędzelek do pudru Sephora
* pędzel do bronzera Ecotools - używam go do Meteorytów
* balsam do ust w sztyfcie (?) Revlon
* kredka high brow Benefit
* balsam do ust w sztyfcie (?) Sephora
* 2 cienie do powiek w kremie Shiseido w kolorach: oliwkowym i czekoladowym brązie, ale je przedstawię i opiszę szczegółowo w najbliższych dniach
W zakupach skorzystałam ze zniżek:
w hebe wykorzystałam kupon rabatowy 10 zł
w Sephorze zaoszczędziłam mnóstwo pieniędzy z okazji dni Vip'a (zapewne z okazji zbliżającego się dnia kobiet) korzystając z 20% zniżki.
Jestem niesamowicie szczęśliwa z moich zakupów. Myślę, że długo mnie do sklepów ciągnąć nie będzie. Znaczy będzie i to na pewno, ale fundusze jak również miejsce w kosmetyczce mi na to nie pozwolą :)
Niektórych produktów już próbowałam, a niektóre czekają na swoją kolej, która nadejdzie niebawem.
Na pewno o wszystkich Wam napiszę i przedstawię z bliska co ciekawsze.
A które Wy Kochane znacie i lubicie? I przede wszystkim o których chciałybyście poczytać coś więcej?
Całuję bardzo gorąco,
Kasieńka :*:*:*
AAAALe super zakupy! zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńNo zazdroszczę :) Mi też udało się wszystko pozaliczać, ale objętość portfela niestety nie pozwala na takie nagrody ;)
OdpowiedzUsuńGdyby nie moje stypendium naukowe, to objętość portfela również by na takie szaleństwo nie pozwoliła :)
UsuńKasieńka